Marzena i Łukasz przed organizacją swojego wesela brali udział w imprezach z Weselnym Drink Barem. Prywatne przyjęcia, na których gościli nasi barmani to, za każdym razem świetna zabawa wypełniona smakiem autorskich drinów i zapachem egzotycznych owoców. Nie mogło zatem u nich zabraknąć barmana na wesele. Siedlce stanowiły więc kolejny punkt podróży naszej załogi w dniu 3 sierpnia. Kiedy to Marzena i Łukasz stali się Państwem Rosenberg.
Przyjęcie weselne odbywało się w Domu Pracy Twórczej Reymontówka w Chlewiskach koło Siedlec. Parze Młodej, w tym szczególnym dla nich dniu towarzyszyło 120 osób. Wśród nich przyjaciele, rodzina oraz dzieci. Przekrój wiekowy bardzo duży, ale drinkami raczyli się wszyscy. Kierowcy popijali bezalkoholowe koktajle ze wzmacniającym syropem, który dawał efekt Red bulla. Dzieci otrzymywały kolorowe drinki, dzięki czemu mogły się poczuć jak dorośli, popijając koktajle w wersji virgin.
Barman na wesele. Siedlce to gościnne miasto, w którym będziemy bywać częściej.
Starsze pokolenie goszczące na imprezie u Marzeny i Łukasza w końcu mogło rozsmakować się w tych „niby” zarezerwowanych dla młodzieży napojach. Dlatego „niby” gdyż przed weselem panowało przekonanie, że te „wymyślne koktajle” to fanaberia Młodych. Jednak rzeczywistość udowodniła, że każdy, bez względu na wiek uwielbia eksperymentować i poznawać nowe rozwiązania. Tradycyjna czysta wódka miała więc mocną konkurencję na sierpniowym przyjęciu.
