Radosław PodlaskiW jednej z najbardziej znanych restauracji w Nowym Tomyślu (miasto położone niedaleko Poznania) – Hi-Fi, nasz barman Radek miał przyjemność gościć. A to wszystko dzięki temu, że Para Młoda, która organizowała przyjęcie weselne w tym miejscu, postanowiła zatrudnić  go do obsługi baru.

Uroczystości rozpoczęły się dość wcześnie, bo już o godzinie 15:00. Po ceremonii w kościele goście zjechali się do restauracji. Dopiero tam składane były życzenia (jest to wielkopolska tradycja, ponieważ w większości województw goście podchodzą do małżonków zaraz po ślubie w kościele). Było to więc przyjęcie weselne, które od samego początku zaskakiwało, nie tylko Radka, ale i gości. Para Młoda postarała się o szereg atrakcji. Poza wspomnianym weselnym drink barem, można było podziwiać ludowy zespół muzyczny, zasmakować w świniaku i dziku oraz … zachwycać się flair show, czyli sztuką barmańską. Nie brakowało również pomysłowych konkursów i nietypowych zabaw oczepinowych.

Zobacz również: barman na wesele – Łódź – wesele z barmanami

Już na samym początku przyjęcia, goście z ochotą podchodzili do baru, by móc skosztować drinków, które przygotowywał Radek. W zależności od upodobań – raz były to napoje shake’owane, raz koktajle blendowane (powstające za pomocą blendera). Goście zaskakiwali swoimi pomysłami, a Radek zaskakiwał gości wykonaniem drinków. Dzięki temu „klienci” mieli okazję zasmakować nowych doznań, które okazywały się rajem dla podniebienia. Na słowo musicie uwierzyć, że widać to było po minach gości.

Punktem kulminacyjnym okazał się pokaz barmański. Radek stanął na wysokości zadania. Wirujące nad jego głowami butelki oraz latające elementy sprzętu barmańskiego robiły niesamowite wrażenie. Zręczne żonglowanie i podrzucanie wywoływały podziw nad umiejętnościami i refleksem barmana. Oklaskom nie było końca, a to oznaczać mogło tylko jedno – pokaz Radka podobał się. Słów podziękowań za uatrakcyjnienie przyjęcia weselnego nie było końca. To cieszy, zwłaszcza że ludzie w dzisiejszych czasach bywają wybredni i mają wysokie oczekiwania. Sprostać im nie zawsze jest łatwo.

Wszystko wskazuje na to, że coraz większą popularnością cieszy się atrakcja, jaką jest barman na wesele. Poznań to miasto pełne przesympatycznych osób. Mamy więc nadzieję, że nie tylko Radek, ale i inni barmani będą mieli okazję się o tym przekonać.

Sprawdź także: hotel pod lasem w Chynowie – byliśmy i tam.

Przeczytaj poprzedni wpis:
Hotel pod lasem w Chynowie i nasz drink bar

We wrześniu, jeden z naszych barmanów – Maciek – miał okazję obsługiwać bar na weselu w miejscowości położonej między Warszawą...

Zamknij